czwartek, 13 listopada 2014

c.d.

Z ostatniej mojej sesji fotograficznej zostało mi do pokazania taca i słoik.Była taka piękna pogoda, że wybraliśmy się z mężem na spacer samochodem:) Musiałam zrobić zdjęcia tym moim;cudom;
Tacę przerabiałam ze dwa razy,ale efekt nadal marny:)
Słoik powstał gdyż stwierdziłam braki w kuchni .Bo teraz mogę  zrobić sobie coś sama jedyne w swoim rodzaju a nie kupować.

4 komentarze:

  1. Ja nie jestem specjalistką od decu ale taca bardzo mi się podoba. Pozdrawiam i życzę przyjemności z tworzenia rękodzieła i blogowania , Ala :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No nie, marna ta taca na pewno nie jest. Środek jest super i już nic nie zmieniaj! Wnętrza uchwytów podkreśliłabym brązem, bez tej bieli (ciut go możesz przetrzeć na rantach). Romby, czy karo... wiem, że są "modne", ale nie do końca mi pasują, a szczególnie te miejsca pomiędzy rombami przykryte brązem. Ale nie mam na to pomysłu... Może kiedyś do niej wrócisz, a na razie środek jest taki fajny, że na niego się głównie patrzy :)
    No mam nadzieję, że lakier matowy dałaś?
    A słoiczek fajny, podoba mi się jak obsmyrałaś nakrętkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Romby pozostały z poprzedniej wersji:)Taca jeszcze leży do poprawki jak będę miała "natchnienie" będą przeróbki,a lakier niestety nie jest mat.Dałam lakier jachtowy bo bałam się dać akrylowy.Nie wiedziałam czy akryl się nadaje jak będę stawiać np.ciepłe kubeczki.

      Usuń